Strony

niedziela, 30 kwietnia 2017

Za granicą jest drogo - prawda czy fałsz?

Rachunek za pokój z Trinidadzie na Kubie (pokój, śniadanie i kolacja)
Wiele osób, które spotykamy na swojej drodze jest zdania, że nie stać ich na zagraniczne podróże, ponieważ odpoczynek w Polsce jest znacznie tańszy. Jest w tym twierdzeniu zarówno trochę prawdy, jak i trochę fałszu. Na pewno w takim przekonaniu utwierdzają te osoby oferty biur podróży wywieszone w galeriach handlowych czy dostępne on-line opiewające na kilka lub kilkanaście tysięcy złotych. Jednak gdy sami zajmiemy się całą tą logistyką polegającą na rezerwacji lotu, hotelu i załatwieniu transferu z lotniska, okazuje się, że nie dość, że otrzymamy ofertę jeszcze bardziej odpowiadającą potrzebom, to jeszcze zaoszczędzimy. Ale czy będzie taniej niż w Polsce?
Abstrahując od tego, że na świecie rzeczywiście istnieją drogie i tanie kierunki podróży, zawsze możemy minimalizować koszty. Trzeba pamiętać, że kupując wycieczkę z biura podróży na ogół zawiera ona w cenie przelot, transfer i hotel. Za każdą dodatkową atrakcję w postaci wycieczki fakultatywnej trzeba dodatkowo zapłacić. W takim przypadku rzeczywiście ceny mogą przerażać, zwłaszcza że - lekko przesadzając - w cenie jednodniowej wycieczki fakultatywnej można na kilka dni wypożyczyć auto, zatankować je i ruszyć samodzielnie zwiedzać okolicę.

Środek transportu
Najtańsze loty oferowane przez Ryanair
W momencie pisania tego tekstu podróż koleją ze Szczecina do Warszawy to koszt min. 72 zł (TLK, klasa 2), ze Szczecina do Rzeszowa ok. 80 zł, z Warszawy do Gdańska - 63 zł. Podróż samolotem nie dość, że oszczędzi nam czasu, to również i pieniędzy. A to za sprawą tanich linii lotniczych, które za podróż na tych trasach życzą sobie odpowiednio na tych trasach (w zależności od terminu wylotu) np. 21 zł, 4,99€ (lot z Berlina) i 12 zł. Aby przekonać się jak tanio można podróżować samolotem, wystarczy skorzystać z dowolnej wyszukiwarki lotów, która umożliwia znalezienie taniego połączenia lub sprawdzić na stronach przewoźnika. Przykładowe ceny i kierunki podróży można znaleźć na grafice obok. Oczywiście najtaniej będą mieli wszyscy ci, którzy mieszkają w pobliżu lotnisk, na których lądują samoloty tanich linii lotniczych, w innym przypadku dochodzi koszt dostania się na takie lotnisko.

Jak znaleźć tani lot? - będziemy jeszcze pisać. 

Podsumowując: samoloty bywają tańsze niż polska kolej. 

Hotel
Sevach Apartment - na śniadanie to, co zostało nam z podróży
To najczęściej największy koszt zagranicznych wojaży i tutaj najtrudniej odpowiedzieć na pytanie czy jest to koszt mniejszy czy większy niż w Polsce, bo obiektów w których można spędzić wymarzony urlop są tysiące jeśli nie miliony, a każdy oferuje inny standard. Na szczęście ten standard można samemu dokładnie określić i wybierać tylko spośród tych ofert, które nas interesują. My najczęściej porównujemy poszczególne obiekty dzięki możliwościom jakie daje nam booking.com.

Booking.com

A jeśli już rozmawiamy o kosztach wypoczywania w Polsce i za granicą...

Przed majówką w roku 2016 odwiedziliśmy na 4 dni Kretę, a po powrocie zostaliśmy na 4 dni we Wrocławiu.

W pierwszym przypadku nocowaliśmy w pokoju typu studio z balkonem na morze, dużym wygodnym łóżkiem, dużą łazienką z prysznicem i aneksem kuchennym z lodówką, tosterem, czajnikiem, ekspresem i kuchenką mikrofalową. Do plaży mieliśmy minutę spacerem, do centrum Chanii 4 km. Parking dostępny był na ulicy przed budynkiem (za darmo).

We Wrocławiu najtańszą opcją jaką znaleźliśmy był nocleg w hotelu typu "budget" 4 km od centrum, z prysznicem w pokoju i niewielką toaletą, co prawda ze śniadaniami (choć niezbyt wyszukanymi). Parking dostępny przed hotelem kosztował 19 zł/dobę.

Ostatecznie na Krecie za 4 noce w apartamencie zapłaciliśmy równowartość ok. 550 zł, we Wrocławiu - 596 zł, a gdybyśmy mieli auto - ta przyjemność wyniosłaby nas dodatkowe 86 zł. 

Podsumowując: za granicą można znaleźć tańszy obiekt o wyższym standardzie.

Transfer 
"Taksówką" z Hawany na lotnisko to koszt 20CUC
W przypadku dostania się z lotniska do hotelu nie jadąc na wyjazd zorganizowany przez biuro podróży, musimy pokombinować odrobinę więcej i samemu poszukać transportu. Nikt nie będzie na nas czekał z karteczką z imieniem i nazwiskiem czy nazwą biura podróży. Ale to również nie jest problem, ponieważ na lotnisko jeździ przecież komunikacja miejska, którą do miasta dostaniemy się (na ogół) za grosze.

Jedzenie na mieście
Souvlaki w Ela Taverna, Chania
Jadanie w restauracjach jest tak samo drogie w Polsce jak i za granicą. Ale nikt nikomu podróżującemu za granicę nie każe tam jadać.  W każdym miejscu na świecie można znaleźć tanie alternatywy - czy to w Polsce w postaci barów mlecznych, na Kubie w postaci "fast foodów dla miejscowych" czy na Krecie, gdzie w restauracji z widokiem na morze i basenem za 35 euro objedzą się rodzice i dwójka nastoletnich dzieci lub w kawiarni za 4 euro dostaniesz pół blachy "karpatki".


Na zakończenie
Za granicą bywa drożej. Przykładowo w Australii 2 tygodniowy pobyt w hotelu w czerwcu to koszt minimum 3600 zł lub ok. 2200 zł ze wspólną łazienką. Ale już za łóżko w pokoju wieloosobowym zapłacimy 1586 zł. Ale przecież nie każdy, kto spędza urlop w Polsce musi od razu lecieć do Australii. Cele podróży z gwarancją pogody i dostępem do plaż bywają tańsze niż w Polsce, jeśli tylko poszukamy odpowiednio wcześniej transportu i miejsc, w których będziemy spać i jeść. Oczywiście można to robić na miejscu, jednak działając sprzed komputera, jeszcze w domu przed wyjazdem, oszczędzamy swój czas, gdy będziemy już na miejscu.


Podróżowanie za granicę nie musi być drogie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz